czwartek, 14 marca 2013

31# Zrozumie, prawda? - z Harrym


Zawsze marzyłaś o tym aby wyrwać się z rodzinnego domu.  Miałaś bardzo kochającą rodzinę ale czegoś ci brakowało, całkowitej samodzielności. Postanowiłaś wyjechać za granicę, dokładnie do Londynu. W końcu zrealizowałaś swój cel. Mieszkasz teraz w małym domku, który jest bardzo przytulny. Otworzyłaś własny salon fotograficzny. Poznałaś także swojego najlepszego przyjaciela Harrego. Poznaliście się na sesji, którą ty prowadziłaś. Fotografowałaś jego i resztę zespołu One Direction i wtedy nawiązała się między wami nić przyjaźni. Hazzie mogłaś zwierzyć się ze wszystkiego tak jak on tobie ale nie możesz wyznać mu jednej rzeczy. Od jakiegoś czasu nie traktujesz go jako przyjaciela. Czujesz do niego coś więcej. Byłaś zazdrosna gdy opowiadał ci o innych dziewczynach ale starałaś się tego nie okazywać. Pewnego dnia naszła cię myśl, że musisz mu powiedzieć co czujesz. Przecież to twój przyjaciel. Zrozumie prawda? Zadzwoniłaś do niego.
H: No cześć piękna. Co tam?
T: Spotkamy się? Muszę ci coś wyznać.
H: Nie ma sprawy. Będę za pół godziny. – odłożył słuchawkę. Serce zaczęło walić ci jak szalone. Zaraz mu to wyznasz. Próbujesz ułożyć sobie w myślach jak mu to powiedzieć ale nie potrafisz się skupić. Boisz się jego reakcji. Zadzwonił telefon.
T: Halo?
H: Otwórz drzwi. – to już. Za parę chwil wyznasz mu swoje uczucia.
Otworzyłaś drzwi. Chłopak wydawał się jakiś podenerwowany.
T: Cześć. – przywitałaś się z chłopakiem i zaprosiłaś go do środa. Usiedliście w salonie. Nastąpiła chwila ciszy. Nie wiedziałaś jak masz się do tego zabrać i widziałaś, że chłopak także usiłuje ci coś powiedzieć.
T i H: Muszę ci cos powiedzieć. Kocham kogoś. Co? – wszystko mówiliście jednocześnie. Byłaś oszołomiona. Czy on właśnie powiedział, że kogoś kocha? W głowie miałaś milion myśli.
H: A więc, kochasz kogoś. Ten chłopak jest będzie prawdziwym szczęściarzem gdy się o tym dowie. – Harry uśmiechnął się ale nie był to szczery uśmiech.
T: Tak. – powiedziałaś to ze smutkiem w głosie.
H: To powiesz mi jak się nazywa ten szczęściarz? – musisz mu teraz powiedzieć.
T: Harry wiesz, że cię kocham prawda? – przeciągałaś.
H: Tak wiem, też cię kocham.
T: Ale w tym jest problem.  Ja, nie kocham cię jako przyjaciela. Kocham cię ale jako mężczyznę.
Widziałaś reakcję Harrego. Zamarł, zabrakło mu słów. Nie wytrzymałaś. Wybiegłaś do swojej sypialni i rozryczałaś się jak małe dziecko, któremu zabrano misia. Jesteś pewna, że to co powiedziałaś przekreśli waszą przyjaźń. Skryłaś twarz w poduszce. Nie słyszałaś kiedy Hazza wszedł do pokoju.
H: Nie płacz. Ta dziewczyna, którą kocham jesteś ty. – Podniosłaś się i usiadłaś na łóżku.
H: Kocham cię słyszysz? – otarł twoje łzy. Przybliżył się do ciebie i delikatnie pocałował. Nie miałaś żadnych wątpliwości. Chłopak mówił to na poważnie. Zostaliście parą. Harry wprowadził się do ciebie. Wasze życie wygląda jak dotychczas. Zmieniło się tylko to, że okazujecie sobie więcej uczuć. 

Grzywczak.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz