sobota, 9 marca 2013

27# ‘ Zayn Malik największy bad boy z Bradford ' - cz. I


Jesteś szczęśliwą żoną Zayna Malika. Wasza pierwsza rocznica ślubu wypada za 4 dni, 13 marca. Wasze życie jest idealne. Fanki zaakceptowały wasz związek ale wiadomo, są wybryki natury, które nie mogą się z tym pogodzić. Zauważyłaś, że od jakiegoś czasu Zayn zachowuje się bardzo dziwnie. Zaczął codziennie wychodzić  o 8 rano, zdziwiło cię to bo Zayn nigdy nie był rannym ptaszkiem. Gdy pytałaś się go gdzie tak wcześnie wychodzi zawsze odpowiadał, że stara się zacząć zdrowszy tryb życia niż do teraz i w tym czasie chodzi na siłownie. Na początku nie było to podejrzane ale potem zaczęło cię to martwić dlatego, że Zayn nigdy nie zabiera ze sobą żadnego stroju, ręcznika, wody nic, po prostu wychodzi bez niczego. Postanowiłaś go śledzić. Wiesz, że to wbrew twojej woli ale nie dawało ci to spokoju i ciągle zadawałaś sobie pytania: Gdzie on wychodzi? Co on przede mną ukrywa?
W dniu waszej rocznicy wyszłaś za Zaynem. Szedł powoli i był rozkojarzony. Po paru minutach śledzenia zauważyłaś, że Zayn wchodzi do szpitala. Przeszły cię dreszcze. Zastanawiałaś się po co on tu przyszedł. Weszłaś za nim do środka. Wszedł do jakiegoś pokoju. Podeszłaś do recepcji.
T: Dzień dobry. Wie może pani czy ten mężczyzna (Zayn), który przed chwilą się rejestrował, często tutaj bywa? 
Recepcjonistka: Od jakiegoś czasu tutaj przychodzi.
T: A wie pani dlaczego?
Recepcjonistka: Przepraszam ale takich informacji nie mogę udzielać.
T: Rozumiem. – podziękowałaś recepcjonistce i odeszłaś.
Postanowiłaś poszukać jakiegoś lekarza.
T: Przepraszam!
Lekarz: Tak? Słucham panią.
T: Co znajduje się za tymi drzwiami? – Wskazujesz ręką drzwi gdzie wszedł Zayn.
L: Tam znajduje się laboratorium.
T: A powie mi pan jakie badania przeważnie się tam przeprowadza?
L: Głównie przeprowadzamy tam badania w kierunku wykrycia stwardnienia rozsianego.
Zamarłaś. Zayn ma stwardnienie rozsiane, Nie wierzyłaś, że to przed tobą urywał. Podziękowałaś lekarzowi i wyszłaś ze szpitala. Musiałaś pozbierać myśli. Udałaś się do miejsca gdzie po raz pierwszy zobaczyłaś Zayna. Szłaś tymi ścieżkami, które doprowadziły cię tu. W tym miejscu spotykałaś się ze swoimi przyjaciółmi. Tutaj zawsze mogłaś odnaleźć spokój. Usiadałaś na murku. Wracały wszystkie wspomnienia związane z tym miejscem. Wróciło najlepsze wspomnienie jakie miało tu miejsce.
Siedziałaś na murku i rozmawiałaś ze swoim najlepszym przyjacielem. Chłopak powiedział ci, że zaprosił kilku kumpli z starej szkoły. Opisywał ci każdego po kolei. Do rozmowy dołączyła reszta waszej bandy. Przyjaciel dostał esemesa od któregoś z jego kolegów, że zaraz będą. Przyszli. Twój wzrok od razu przykuł on wysoki, brunet, z  dużymi czekoladowymi oczami, o ciemnej karnacji chłopak. Nie mogłaś oderwać od niego oczu. Koleżanka zaczęła pstrykać ci palcami przed oczami żebyś się ocknęła. Koleżanka powiedziała ci że byłaś wpatrzona w niego jak królik w marchewkę. Obie zaczęłyście się tak głośno śmiać,  że wszyscy zaczęli się na was patrzeć  jak na nienormalne. Potem rozpaliliście ognisko. Usiadłaś obok niego. Po jakimś czasie zaczęliście rozmawiać. Chłopak zaczął się wypytywać jakich lubisz chłopaków. Powiedziałaś mu, że nie masz określonego typu na co chłopak się ucieszył. Zapytał się też czy masz chłopaka. Odpowiedziałaś, że nie. Na jego twarzy zagościł szeroki  uśmiech. Zabawa dobiegała końca a chłopak zorientował się, że nie przedstawiliście się sobie. Uśmiechnęłaś się do niego i przedstawiłaś się swoim imieniem natomiast on przestawił się tak: ‘ Zayn Malik największy bad boy z Bradford ‘. Wybuchnąłeś niepochamowanym śmiechem.
Te wspomnienia zawsze wywoływały na twojej twarzy uśmiech lecz teraz zamiast uśmiechu miałaś łzy w oczach. Pozwoliłaś im spływać po policzkach. Nie mogłaś uwierzyć, że Zayn ukrywa przed tobą chorobę. Zawsze mówił ci wszystko, a teraz sama już nie wiesz co o tym myśleć. Zaczęło się ściemniać, więc postanowiłaś wrócić do domu. Przekręciłaś klucz w zamku i ...



Grzywczak.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz