Jest o wiele krótsza niż pierwsza.
Proszę o komenatrze ♥
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
______________________
Usiadłaś przy stole i
czułaś się jakoś dziwnie. Czułaś, że jego nieobecność wynika z twojego
zachowania. Martwiłaś się o niego. A co jeśli zrobi coś głupiego? Zadawałaś
sobie to pytanie w głowie. Podczas śniadania ciągle myślałaś o Harrym. To dziwne,
przecież przed chwilą nawrzucałaś mu a teraz się o niego martwisz. Nie jesteś
pewna, ale chyba zależy ci na nim. Po skończonym posiłku poprosiłaś mamę o jego
numer.
M: Po co ci jego numer? –
mama zapytała z podniesioną brwią.
T: Muszę z nim coś
załatwić. – mama podała ci numer a ty zaczęłaś do niego wydzwaniać i pisać
esemesy. Ale nic, żadnej odpowiedzi. Zaczęłaś się coraz bardziej martwić.
Szukałaś go we wszystkich miejscach jakie przyszły ci do głowy, oprócz jednego,
jego domku. Zapukałaś do drzwi lecz nikt się nie odezwał. Pociągnęłaś za klamkę,
drzwi były otwarte. Weszłaś do środka.
T: Harry jesteś tu? –
dwukrotnie powtórzyłaś pytanie.
H: Czego tutaj chcesz? –
chłopak wszedł do salonu.
T: Chciałam cię
przeprosić za moje zachowanie. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Przepraszam. – patrzyłaś
się w jego oczy i widziałaś obojętność. Odwróciłaś się i zmierzałaś w stronę
drzwi..
T: Kocham Cię. - powiedziałaś cicho.
H: Czekaj, czekaj. Czy
ty przed chwila powiedziałaś ‘Kocham Cię’?
- miałaś nadzieje, że tego nie usłyszy. Hazza podszedł do ciebie i
odwrócił cię w swoją stronę. - Odpowiedz mi. – złożyłaś na jego ustach delikatny
pocałunek. Nie udzielając mu żadnej odpowiedzi odwróciłaś się i udałaś się do
swojego domku.
T: Co się ze mną dzieje?
Co ja wyprawiam? - resztę dnia spędziłaś
sama.
Twoje wakacje tutaj
dobiegały końca. Ostatnimi czasy zmieniłaś swoje nastawienie w stosunku do
chłopaków. Można powiedzieć, że traktowałaś ich jak starsze rodzeństwo. Co do
Harrego to nie masz pojęcia co będzie dalej. Nie chcesz traktować go jak
starszego brata. Pod wieczór poszłaś podziwiać zachód słońca. Byłaś ubrana w to.
Wzięłaś ze sobą koc. Rozłożyłaś go na skałach. Widok zachodzącego słońca był
cudowny.
H: Mogę się dosiąść? –
zobaczyłaś chłopaka stojącego nad tobą. Poklepałaś miejsce obok siebie.
Siedzieliście razem i podziwialiście piękny widok.
H: Nie mogę przestać myśleć o tym co powiedziałaś. – loczek wpatrywał się w twoje śliczne oczy. To prawda?
T: Harry ja .. – chłopak
wyczekiwał odpowiedzi. Tak to prawda. Kocham Cię. – wyznałaś to patrząc się w jego duże,
zielone oczy. Hazza przybliżył się do ciebie i objął ramieniem. Zaczął całować
cię po szyi. Zsunął loczek z twojego topu i zjeżdżał niżej. Pozbył się całej
twojej garderoby. Pochylił się nad tobą i zaczął całować twój brzuch. W między
czasie ty pozbyłaś się całych jego ubrań. Chłopak wziął cię na racę i biegł z
tobą w stronę wody.
T: A co jeśli ktoś nas
zobaczy?
H: Nie zobaczy. – Harry
przygryzł twoją wargę. Zaczęliście się namiętnie całować. Chwyciłaś jego
przyjaciela pod wodą i zaczęłaś wykonywać zdecydowane gwałtowne ruchy. Harry zaczął
jęczeć miałaś ogromną satysfakcję. Harry chwycił cię od tyłu i zaczął wsadzać w
ciebie swojego przyjaciela. Nie mogłaś opanować jęczenia. W końcu doszliście
oboje. Szybko wyszliście z wody na koc. Ubraliście swoje ubrania które i tak po
sekundzie były całe mokre.
H: Wiesz co? Nie
sądziłem, że pokocham taką wredną istotę jak ty. – na twojej twarzy zagościł
uśmiech. Usiadłaś na Harrego okrakiem i złożyłaś na jego ustach jeden
pocałunek.
polecam do tego http://www.tekstowo.pl/piosenka,meg_and_dia,monster__remix_.html a imagin exstra
OdpowiedzUsuń