Jesteś szczęśliwą żoną Zayna Malika. Wasza pierwsza rocznica
ślubu wypada za 4 dni, 13 marca. Wasze życie jest idealne. Fanki zaakceptowały
wasz związek ale wiadomo, są wybryki natury, które nie mogą się z tym pogodzić.
Zauważyłaś, że od jakiegoś czasu Zayn zachowuje się bardzo dziwnie. Zaczął
codziennie wychodzić o 8 rano, zdziwiło
cię to bo Zayn nigdy nie był rannym ptaszkiem. Gdy pytałaś się go gdzie tak
wcześnie wychodzi zawsze odpowiadał, że stara się zacząć zdrowszy tryb życia
niż do teraz i w tym czasie chodzi na siłownie. Na początku nie było to
podejrzane ale potem zaczęło cię to martwić dlatego, że Zayn nigdy nie zabiera
ze sobą żadnego stroju, ręcznika, wody nic, po prostu wychodzi bez niczego.
Postanowiłaś go śledzić. Wiesz, że to wbrew twojej woli ale nie dawało ci to
spokoju i ciągle zadawałaś sobie pytania: Gdzie on wychodzi? Co on przede mną
ukrywa?
W dniu
waszej rocznicy wyszłaś za Zaynem. Szedł powoli i był rozkojarzony. Po paru
minutach śledzenia zauważyłaś, że Zayn wchodzi do szpitala. Przeszły cię
dreszcze. Zastanawiałaś się po co on tu przyszedł. Weszłaś za nim do środka.
Wszedł do jakiegoś pokoju. Podeszłaś do recepcji.
T: Dzień
dobry. Wie może pani czy ten mężczyzna (Zayn), który przed chwilą się
rejestrował, często tutaj bywa?
Recepcjonistka:
Od jakiegoś czasu tutaj przychodzi.
T: A wie
pani dlaczego?
Recepcjonistka:
Przepraszam ale takich informacji nie mogę udzielać.
T: Rozumiem.
– podziękowałaś recepcjonistce i odeszłaś.
Postanowiłaś
poszukać jakiegoś lekarza.
T:
Przepraszam!
Lekarz: Tak?
Słucham panią.
T: Co
znajduje się za tymi drzwiami? – Wskazujesz ręką drzwi gdzie wszedł Zayn.
L: Tam
znajduje się laboratorium.
T: A powie
mi pan jakie badania przeważnie się tam przeprowadza?
L: Głównie
przeprowadzamy tam badania w kierunku wykrycia stwardnienia rozsianego.
Zamarłaś.
Zayn ma stwardnienie rozsiane, Nie wierzyłaś, że to przed tobą urywał.
Podziękowałaś lekarzowi i wyszłaś ze szpitala. Musiałaś pozbierać myśli. Udałaś
się do miejsca gdzie po raz pierwszy zobaczyłaś Zayna. Szłaś tymi ścieżkami, które doprowadziły cię tu. W tym miejscu spotykałaś się ze
swoimi przyjaciółmi. Tutaj zawsze mogłaś odnaleźć spokój. Usiadałaś na murku.
Wracały wszystkie wspomnienia związane z tym miejscem. Wróciło najlepsze
wspomnienie jakie miało tu miejsce.
Siedziałaś
na murku i rozmawiałaś ze swoim najlepszym przyjacielem. Chłopak powiedział ci,
że zaprosił kilku kumpli z starej szkoły. Opisywał ci każdego po kolei. Do
rozmowy dołączyła reszta waszej bandy. Przyjaciel dostał esemesa od któregoś z
jego kolegów, że zaraz będą. Przyszli. Twój wzrok od razu przykuł on wysoki,
brunet, z dużymi czekoladowymi oczami, o
ciemnej karnacji chłopak. Nie mogłaś oderwać od niego oczu. Koleżanka zaczęła
pstrykać ci palcami przed oczami żebyś się ocknęła. Koleżanka powiedziała ci że
byłaś wpatrzona w niego jak królik w marchewkę. Obie zaczęłyście się tak głośno
śmiać, że wszyscy zaczęli się na was
patrzeć jak na nienormalne. Potem
rozpaliliście ognisko. Usiadłaś obok niego. Po jakimś czasie zaczęliście rozmawiać.
Chłopak zaczął się wypytywać jakich lubisz chłopaków. Powiedziałaś mu, że nie
masz określonego typu na co chłopak się ucieszył. Zapytał się też czy masz
chłopaka. Odpowiedziałaś, że nie. Na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech. Zabawa dobiegała końca a chłopak
zorientował się, że nie przedstawiliście się sobie. Uśmiechnęłaś się do niego i
przedstawiłaś się swoim imieniem natomiast on przestawił się tak: ‘ Zayn Malik
największy bad boy z Bradford ‘. Wybuchnąłeś niepochamowanym śmiechem.
Te wspomnienia zawsze wywoływały na twojej
twarzy uśmiech lecz teraz zamiast uśmiechu miałaś łzy w oczach. Pozwoliłaś im
spływać po policzkach. Nie mogłaś uwierzyć, że Zayn ukrywa przed tobą chorobę.
Zawsze mówił ci wszystko, a teraz sama już nie wiesz co o tym myśleć. Zaczęło
się ściemniać, więc postanowiłaś wrócić do domu. Przekręciłaś klucz w zamku i ...
Grzywczak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz