niedziela, 17 marca 2013

33# Odrobina szczerości. cz. I - z Niallem


Ty i twoja przyjaciółka postanowiłyście wybrać się razem na studia. Pomimo tego, że byłyście bardzo różne świetnie się dogadywałyście. Twoja przyjaciółka była zaręczona z Niallem. Byłaś sam w domu kiedy to zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłaś. W drzwiach stał Niall. Byłaś zdziwiona bo [T.I.P] powiedziała ci, że spędza noc u Nialla.
N: Cześć. Mogę pogadać z [T.I.P]?
T: Nie ma jej.
N: Ale jak to? Przecież miałyście mieć babski wieczór dzisiaj prawda? – więc jego też okłamała.
T: Tak, tak prawda. Tylko dziewczyny przeniosły się gdzieś indziej bo jakoś się źle czuję. – okłamałaś go ale musiałaś kryć przyjaciółkę.
N: A no dobrze. Kurczę, tylko czemu ona telefonu nie odbiera? – chłopak powiedział to tak jakby do siebie samego.
T: Na pewno rozładowała jej się bateria albo tak dobrze się bawi, że nie słyszy dzwonka. – uśmiechnęłaś się.
N: No tak masz rację. Jakiś przewrażliwiony jestem ostatnio. To ja już pójdę. Odpoczywaj. – chłopak pożegnał się i odszedł.
Rano zeszłaś na śniadanie. W kuchni zastałaś skacowaną [T.I.P].
T: Dzień dobry. Jak tam u Nialla? – pytałaś się zalewając sobie herbatę.
[T.I.P]: Dobrze.
T: Myślałam, że zostaniesz u niego do rana.
[T.I.P]: Też tak myślałam, ale źle się poczułam i wolałam wrócić do domu.
T: I dlaczego kłamiesz?! – zdenerwowałaś się, bo kłamała ci w żywe oczy.
[T.I.P]: Ale o co ci do cholery chodzi? Przecież byłam z Niallem.
T: Tak? To czemu Niall chciał z tobą pogadać? Po co do nas przyszedł? Przecież był z tobą prawda?
[T.I.P]: Był tu? I co mu powiedziałaś? – przyjaciółka się zdenerwowała.
T: Co ja mu mogłam powiedzieć? Kryłam ci dupę.
[T.I.P]: Boże, dzięki.
T: Nie dziękuj Bogu tylko powiedz mi gdzieś ty była całą noc?
[T.I.P]: Byłam na piwie z takim kolesiem, którego poznałam w pracy.
T: Zamierzasz o tym powiedzieć Niallowi?
[T.I.P]: Po co? To tylko jedno spotkanie. Koleś już od jakiegoś czasu truł mi, że chce się ze mną umówić, więc się zgodziłam dla świętego spokoju. – na to już nic nie odpowiedziałaś. Usiadłaś przy stole i zaczęłaś jeść śniadanie.
Następnego dnia w przerwie obiadowej postanowiłaś pójść po przyjaciółkę do pracy, aby zjeść z nią obiad. Weszłaś do baru, w którym pracowała. Zobaczyłaś ją z jakiś kolesiem. Przytulali się, trzymali się za ręce po prostu świetnie się bawili. Byłaś zmieszana tą sytuacją.
T: Cześć. – powiedziałaś zdziwiona. Przyjaciółka od razu oderwała się od tego gościa.
[T.I.P]: O cześć [T.I]. Myślałam, że będziesz trochę później.
T: Mogę cię prosić na słówko.
[T.I.P]: Tak jasne. – poszłyście za zaplecze baru.
T: Co ty do cholery wyprawiasz? Masz ty kobieto rozum?
[T.I.P]: Ciszej bądź. Co ja takiego robię?
T: Nie udawaj idiotki. Widziałam jak się patrzyłaś na tego kolesia. To jest ten z którym byłaś ostatnio na piwku?
[T.I.P]: Tak to ten sam. – spuściła głowę.
T: Długo się już spotykacie?
[T.I.P]: Jakieś 2 tygodnie.
T: Co? Musisz to powiedzieć Niallowi.
[T.I.P]: Czyś ty oszalała. Przecież za 2 tygodnie bierzemy ślub.
T: No właśnie. Dziewczyno ogarnij się! Jesteś zajęta. Do tego zdradzasz go. Nie uważasz, że Niall zasługuje na szczerość z twojej strony?
[T.I.P]: Zakończę to dzisiaj obiecuje.
T: Trzymam cię za słowo. Ale jeszcze jedno. Jak z tym nie skończysz to ja sam pójdę do Nialla i powiem mu całą prawdę.

Grzywczak.


______________________
Odrobina szczerości. Podoba mi się ten tytuł ; D 
Jest to cz. I i myślę, że na części II skończę. 
A wam podoba się imagin?
KOMENTUJCIE ♥


1 komentarz: